I LIga młodzików - 3 kolejka: UKS Jedynka NIdzica - AS Stomil Olsztyn
Kolejnym przeciwnikiem występujących w I lidze piłkarzy z Nidzicy była drużyna AS Stomil Olsztyn. Mecz pierwotnie miał się odbyć 20 kwietnia, ale ze względu na udział naszych piłkarzy w finale wojewódzkim Tymbarku, odbył się we środę 25 kwietnia na Stadionie miejskim w Nidzicy. Mecz odbywał się w bardzo trudnych warunkach (porywisty wiatr, deszcz, burza). Już w 1' niegroźny strzał Miłosza Popławskiego. W 5' rzut rożny wywalczył Damian Kleszcz. Maciej Tobojka dośrodkowanie, piłka odbija się od Huberta Śliwka i trafia pod nogi Dominika Kobus, który nie marnuje takiego prezentu - mamy 1:0. W 11' źle kryjący Hubert Śliwka odpuszcza zawodnika, który wychodzi sam na sam, lecz nasz bramkarz Kacper Demski wyłapuje ten trudny strzał. W 14' to nasz zawodnik Miłosz Popławski jest w sytuacji "sam na sam" lecz naciskany przez obrońców oddaje niecelny strzał. W 15' ponownie błąd w kryciu Huberta Śliwki, strzał zza pola karnego, lecz na szczęście niecelny. W tej samej minucie ponownie w czystej bramkowej sytuacji znajduje się Miłosz Popławski, lecz naciskany traci piłkę. Istny pokaz umiejętności i siły pokazał w 20' Dawid Szczepkowski (rajd przez pół boiska, po drodze przepchnął się z zawodnikami z Olsztyna, wyjście na czystą pozycję i strzał nie do obrony. W 21' wrzutka w pole karne Dominika Kobus, strzał Miłosza Popławskiego z pierwszej piłki minimalnie niecelny. W 24 super wrzutka Miłosza Popławskiego, Olek Malinowski z pierwszej piłki z ostrego kąta niestety w bramkarza. Podczas pierwszej połowy sędzia przerywa na 5 minut mecz (ze względu na ulewę i burzę).
Druga połowa zaczyna się mocnym ciosem Dawida Szczepkowskiego (w sytuacji sam na sam i mamy 3:0). Czwartą bramkę strzelamy w 38' za sprawa Dominika Kobus, który po indywidualnej akcji uderza z 10 metrów nie do obrony. ten sam zawodnik zdobywa piąta bramkę dla Nidzicy - i to zaledwie minute po strzeleniu poprzedniej. W 40' indywidualna akcja Maćka Tobojka, który ograł trzech zawodników i ostrego kąta pakuje piłkę do bramki przeciwnika. Po tej akcji nastąpiła kolejna przerwa w grze (dosłownie oberwanie chmury, silny wiatr i ponownie burza) i to dosłownie 10 minut przed końcem spotkania. Przemoczeni do suchej nitki zawodnicy obu drużyn dzielnie walczyli z niesprzyjającą pogodą. Ostatnie 10 minut to trzy groźne sytuacje gości, ale bez poważnego zagrożenia, za to my strzelamy kolejne dwie bramki (w 34' Wiktor Kruczek zagrywa piłkę do Maćka Tobojka, który w sytuacji sam na sam wychodzi zwycięsko oraz w 58' ponownie Dawid Szczepkowski w sytuacji sam na sam).
Mecz kończy się wysokim wynikiem, który w pełni odzwierciedlał całe spotkanie. Szacunek dla piłkarzy za walkę i hart ducha w zderzeniu z tak niesprzyjającą pogoda tego dnia. Na uwagę zasługuje także fakt pierwszego ligowego meczu po złamaniu nogi naszego bramkarza Kacpra Demskiego.
UKS Jedynka Nidzica: Kacper Demski, Dominik Kobus (kpt), Piotr Baranowski, Hubert Śłiwka, Jakub Wiśniewski, Damian Kleszcz, Aleksander Malinowski, Miłosz Popławski, Wiktor Kruczek, Dominik Śpiewak, Maciej Tobojka
Komentarze