Kolejne turniejowe podium
Po raz kolejny chłopcy ze szkółki piłkarskiej przy UKS "Jedynka" Nidzica udanie zakończyli halowy turniej piłki nożnej o Puchar Prezesa MKS Ciechanów. Tym razem przyjęliśmy zaproszenie do Ciechanowa, gdzie 17 stycznia stanęliśmy do zmagań piłkarskich na obiektach Szkoły Podstawowej nr 7 przy ul. Czarnieckiego 40. W zmaganiach wzięło udział 8 zespołów podzielonych na dwie grupy:
GR A: MKS Ciechanów I, MKS Ciechanów III, UKS "Jedynka" Nidzica, AP Mławianka II Mława;
GR B: AP Mławianka I Mława MKS Ciechanów II, Glinojeck, DKS "Wkra" Działdowo.
Zawody rozpoczęły się o godz 9. Każdy mecz trwał raz 15 min bez zmiany stron. Bramki 3x2.
Pierwszy mecz turnieju graliśmy z MKS Ciechanów III. Mecz od początku nerwowy. Gra normalną piłką bardzo utrudniała nam przeprowadzenie składnych akcji. Z nasze strony groźnie strzelają Dominik Kobus, Maciej Tobojka, Michał Grzebski, Jakub Pejas- lecz strzały te były albo niecielne, albo za słabe. Bramki w tym spotkaniu strzela Dominik Kobus (dwie). Pierwsza bramka to strzał Dominika z dystansu, drugą bramkę Dominik strzela po przechwycie piłki w środku boiska i ponownym strzale z dystansu. Przeciwnik również groźnie atakował, jednakże nasza linia obrony wzorowo wywiązywała się ze swoich zadań. W spotkaniu tym mieliśmy jeszcze dobre okazje ale piłka kilka razy min obok bramki.
Kolejnym przeciwnikiem był MKS Ciechanów I. początek spotkania i już cieszymy się z pierwszej bramki. Uderzenie Kuby Pejasa - piłkę leci do bramki, bramkarza wyprzedza Dominik Kobus i nasza wielka radość. Kolejna nasza bramka - kontrę rozpoczyna przechwytem Jakub Pejas, akcja do Dominika Kobus, ten zagrywa do Maćka Tobojka, który mocnym uderzeniem nie daje szans bramkarzowi z Ciechanowa. Za chwile bardzo aktywny Jakub Pejas min niecielny strzał obok bramki. Ostatnią bramkę w tym meczu strzela po indywidualnej akcji ponownie Dominik Kobus. Przeciwnik pod naszym polem karnym wybija aut, Dominik przechwytuje piłkę, rajd przez połowę boiska i atomowe uderzenie w sam róg bezradnego bramkarza gospodarzy. W meczu tym zanotowujemy również groźne strzały z głowy Kuby Pejasa, Michała Grzebskiego i Dominika Kobus, oraz niecelne strzały Maćka Tobojka.
Ostatni mecz miał zadecydować o zajęciu pierwszego miejsca w grupie. Przeciwnikiem tym razem była druga drużyna z Mławy. Rywal bardzo niewygodny, zawodnicy niezwykle szybcy i zwinni. Mecz z lekką przewagą naszego zespołu. Pierwsza bramka dla Nidzicy to dzieło Dominika Kobus, który zablokował rzut wolny przeciwnika (okolice linii środkowej), drybling, wyjście sam na sam z bramkarzem i gol. Za chwilę błąd Michała Grzebskiego w asekuracji piłki i min niecelny strzał Mławianina z 6 metrów. U nas groźnie strzelają Pejas i Śpiewak (sam na sam Dominika). Za chwile atomowe uderzenie Maćka Tobojka ale bramkarz jest na miejscu. Kolejny błąd naszego piłkarza - Kacper Demski łapie piłkę poza polem karnym, ale na szczęście uderzenie zablokowane. Druga bramka ponownie autorstwa Dominika Kobus, który uderzeniem z dystansu ustala wynik spotkania.
Po zajęciu pierwszego miejsca w grupie w półfinale trafiliśmy na drugą drużynę z grupy B - AP Mławianka I Mława. Mieliśmy okazję do rewanżu za niedawny turniej w Iłowie, gdzie zasłużenie przegraliśmy w półfinale 2:0. Mecz bardzo dynamiczny, obydwie drużyny skoncentrowane, dążące do wygranej. Z naszej strony groźne strzały Maćka Tobojka, Dominika Kobus (wspaniała interwencja bramkarza). Również i zawodnicy z Mławy nie pozostali dłużni - co rusz robi sie gorąco pod naszą bramką (strzały niecelne, zablokowane, udane interwencje Kacpra Demskiego). Pod koniec spotkania wprowadzony na boisko Dominik Śpiewak dwa razy oddaje min niecelne strzały (jeden z przewrotki). Mecz kończy się remisem i o awansie do finału decydują rzuty karne. To już nasz trzeci kolejny turniej, gdzie o losach naszego spotkania decydują rzuty karne. Jako pierwsi strzelają Mławianie, jednakże uderzenie okazuje się niecelne. Jak zwykle naszą kolejkę rozpoczyna Maciej Tobojka, który silnym strzałem daje nam prowadzenie. W drugiej serii przeciwnik wyrównuje, u nas Piotr Baranowski uderza silnie, ale prosto w bramkarza. Trzecia seria to bramki z zarówno zawodnika z Mławy jak i pewny strzał Dominika Kobus. Od tej pory rzuty karne do pierwszego błędu. Zawodnik z Mławy uderza piłkę ponad bramką broniona przez Kacpra Demskiego. Niestety Dominik Śpiewak uderza piłkę lekko, w środek bramki i gramy dalej. Piąta seria to znów pudło Mławianina, z naszej strony Kuba Pejas. Strzał pewny, przy samym słupku i to my cieszymy się grą w finale.
W meczu o triumf w turnieju zmierzyliśmy się z drużyną DKS "Wkra" Działdowo, która niepokonana dotarła do finału. Początek meczu boleśnie zweryfikował nasze plany. Składnie rozegrana akcja Wkry, wrzutka w pole karne, strzał z 6 metrów - nasz bramkarz odbija piłkę, która trafia pod nogi niepilnowanego zawodnika z Działdowa, który nie miał żadnych problemów ze zdobyciem bramki. Wszystko to działo się zaledwie w 20 sekund od rozpoczęcia spotkania. My próbujemy desperacko zdobyć bramkę (strzały z rożnego z głowy Dominika Kobus, Michała Grzebskiego). Co chwila przeciwnik groźnie kontruje, ale Kacper Demski skutecznie broi naszej bramki. Maciej Tobojka groźnie uderza z woleja. Nasze ataki nie mają siły rażenia jak dotychczas. Strzały są blokowane bądź mocno niecelne. Działdowo kolejny raz kontruje - tym razem nasze błędy w kryciu dają przeciwnikowi jak sie okazuje ostania bramkę w turnieju.
Działdowo wygrało zasłużenie, choć my tanio skóry nie sprzedaliśmy. Mecz ten wygrała drużyna która bezlitośnie wykorzystała nieliczne tego dnia nasze błędy. Trzecie miejsce w turnieju zajęła drużyna AP Mławianka I Mława, która pokonała swoich kolegów z II drużyny.
Po meczu finałowym miała miejsce ceremonia wręczenia wyróżnień, pucharów i medali. MVP turnieju został nasz zawodnik Dominik Kobus, który jedną bramką przegrał tytuł najlepszego strzelca turnieju. Wielkie podziękowania dla przybyłych rodziców naszych piłkarzy, którzy dzielnie i bardzo głośno wspierali nasza drużynę.
Skład drużyny: Kacper Demski, Oliwier Gałęziewski, Dominik Kobus, Piotr Baranowski, Michał Grzebski, Jakub Pejas, Maciej Tobojka, Dominik Śpiewak, Jakub Prósiński, Miłosz Popławski, Damian Kleszcz, Hubert Śliwka
Komentarze