I liga młodzików - 4 kolejka: Żuri Olsztyn - UKS Jedynka Nidzica
Nidziccy piłkarze z Jedynki swój kolejny ligowy mecz rozegrali w sobotę, 28 kwietnia na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Olsztyńskich Dajtkach. Przeciwnik bardzo dobrze znany - Żuri Olsztyn. Di tego meczu przystąpiliśmy w nieco okrojonym składzie (brak filarów obrony: Kuby Wiśniewskiego, Piotrka Baranowskiego oraz Dominika Śpiewaka). W 5' błąd w wyrzucie piłki z ręki popełnia Kacper Demski (piłka pod nogi przeciwnika), rozegranie piłki i strzał z kąta minimalnie niecelny. W 7' błąd Olka Malinowskiego (strata piłki w środku boiska), kontra i ponownie strzał minimalnie niecelny. Co się nie udało gospodarzom do tej pory, to udało się w 9', gdzie błąd w kryciu Damiana Kleszcz kończy się skutecznym uderzeniem z 7 metrów i mamy 0:1. W tej części spotkania przewaga gospodarzy jest wyraźna. W 19' nasza kontra , Maciej Tobojka zagrywa piękne i co najważniejsze w tempo prostopadłe zagranie do Dawida Szczepkowskiego, ten wychodzi sam na sam i pięknym strzałem w długi róg daje nam wyrównanie. Za chwile gorąco robi się pod naszą bramką (po wrzutce z rzutu rożnego). W tym okresie to my mamy przewagę, ale kolejny błąd w kryciu (w 24') daje gospodarzom kolejną bramkę. W 27' Dominik Kobus przejmuje piłkę w środku boiska, rajd przez pół boiska, strzał z dużego palca (piłka niesiona niczym z armaty uderza w poprzeczkę i wychodzi poza pole gry).
Druga połowa zaczyna się od straty bramki (34') - nasze niedokładne podanie, przejęcie piłki i kontra gospodarzy zakończona skutecznym strzałem. Kolejne minuty to ciągła walka na boisku (w 41' gorąco pod naszą bramką ale bez konsekwencji). Dosłownie chwilę później w akcji sam na sam faulowany jest Dominik Kobus (do piłki podchodzi Maciej Tobojka - strzał z 20 metrów ponad poprzeczką). Nie mając nic do stracenia trener decyduje się na przesunięcie Dominika Kobus na pozycję wysuniętego napastnika. Kolejna nasza akcja ofensywna i ponownie Dominik Kobus decyduje się na strzał z 15 metrów (bramkarz końcówkami palców wybija piłkę poza boisko). 47' daje nam bramkę kontaktową ( ponownie asysta Maćka Tobojka, który obsłużył Dominika Kobus, a ten w sytuacji sam na sam daje nam drugą bramkę). W 51 minucie to my mamy dużo szczęścia (zamieszanie poda naszą bramką, Kacper Demski broni instynktownie strzał z 5 metrów, dobitka z 3 metrów leci w ....niebo). Za chwilę Kacper Demski popisuje się super obroną (strzał z 25 metrów). W 58' faulowany zostaje Dominik Kobus (w odległości ok 18 metrów od bramki),. Do piłki podchodzi sam poszkodowany i bardzo sprytnym strzałem (mur się rozstąpił) daje nam wyrównanie w tym spotkaniu. Dosłownie po wznowieniu piłki przez przeciwnika, my przejmujemy zagranie, piłka zagrana do Dominika Kobus, który naciskany w sytuacji sam na sam oddaje lewą nogą z kąta minimalnie niecelny strzał.
Mecz kończy się ostatecznie remisem 3:3, gdzie w pierwszej połowie zdecydowana przewaga gospodarzy, natomiast w drugiej to my dyktowaliśmy warunki i przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać to spotkanie.
UKS Jedynka Nidzica: Kacper Demski, Dominik Kobus (kpt), Hubert Śliwka, Miłosz Popławski, Olek Malinowski, Damian Kleszcz, Maciej Tobojka, Dawid Szczepkowski, Wiktor Kruczek, Oliwier Gałęziewski.
Druga połowa
Komentarze