Nowe podziały grup - I kolejka spotkań
Za nami pierwsza kolejka spotkań w nowych grupach.
UKS Jedynka I Nidzica grając w grupie 7 mistrzowskiej tym razem była gospodarzem czwartkowego turnieju (12 maja). Rywalizacja w tej grupie toczy się pomiędzy UKS Jedynka Nidzica, AP Stomil I Olsztyn oraz Sport-Academy Olsztyn. Punktualnie o godz. 17.00 pierwszy mecz turnieju pomiędzy drużynami z Olsztyna. Bezapelacyjne zwycięstwo AP Stomil I Olsztyn 9:0. Kolejny mecz to potyczka UKS Jedynka Nidzica - Sport-Academy Olsztyn. Mecz zaczął się obiecująco - w 2 minucie pressing (w polu karnym przeciwnika )Jakuba Pejas - przechwytuje piłkę, zagrywa do Dominika Śpiewak, który strzela do pustej bramki. Kolejna bramka dla Nidzicy padła po indywidualnej akcji Michała Grzebskiego, który przechwycił piłkę w okolicach linii środkowej boiska, podciągnął ją w okolice pola karnego, piłkę, minął obrońcę i precyzyjnym strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi z Olsztyna. Za chwilę sprytne rozegranie rzutu wolnego, strzał Jakuba Pejas i prowadzimy 3:0. Dosłownie za 30 sekund kolejna bramka dla Nidzicy - ponownie w roli głównej Michał Grzebski (kontra naszego zespołu - strzał Michała z dystansu). W 10 minucie pada jedyna bramka dla przeciwnika (rzut wolny z 15 metrów, , Sebastian Wejs lekko wysunięty, precyzyjne uderzenie pod poprzeczkę i piłka po palcach Sebka ląduje w naszej bramce). W tej części spotkania na uwagę zasługuje strzał Miłosza Popławskiego w 11 minucie - niestety silny strzał ponad bramką.
Drugą połowę również zaczynamy z impetem. Na początek strzał Dominika Kobus z najwyższym trudem broni bramkarz z Olsztyna. Co sie nie udało Dominikowi w 1 minucie, udało się znakomicie 60 sekund później.Rzut rożny, Maciej Tobojka idealnie obsługuje Dominika górnym podaniem (bramka po strzale głową). kolejna bramka ponownie autorstwa Dominika Kobus (rozegranie piłki, uderzenie Dominika lewą nogą). Siódmą bramkę zdobywamy grając pressingiem (Maciej Tobojka zagrywa do Dominika Śpiewak, który sprytnym strzałem zdobywa swoją kolejną bramkę). Za chwile strzał Maćka Tobojka, lecz ponad bramką. Ostatnią bramkę, ustalając wynik spotkania na 8:1 zdobywamy po akcji z tzw. "klepki" (Dominik Śpiewak - Dominik Kobus - strzał nie do obrony). Mecz bardzo dobry w naszym wykonaniu, choć grający zmiennicy w naszym zespole grali bardzo nerwowo, nie zawsze podejmując dobre decyzje.
Ostatni mecz turnieju graliśmy z AP Stomil I Olsztyn. Mecz od początku nie układał sie po naszej myśli - nasi zawodnicy jakby przestraszyli się przeciwnika, za bardzo się cofnęliśmy i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 3 minucie tracimy bramkę (akcja kombinacyjna przeciwnika). Strata bramki na szczęście podziałała mobilizująco (strzał Jakuba Pejas minimalnie niecelny). Przeciwnik nadal mocno przeważa. W 9 minucie wyprowadzamy kontrę, Jakub Pejas zagrywa prostopadłe podanie do Dominika Kobus, który niczym rasowy napastnik strzałem z pierwszej piłki doprowadza do remisu). Za chwilę podobna akcja, tym razem Dominik Kobus wywalczył piłkę w okolicy własnego pola karnego, prostopadłe górne podanie do Dominika Śpiewak, który przejmuje podanie, wychodzi "sam na sam" z bramkarzem i technicznym strzałem daje nam prowadzenie. Przeciwnik zupełnie zaskoczony, nieco spuścił z tonu. Druga połowa zaczyna się obiecująco dla gości ( 2' - rozegranie piłki w okolicy naszego pola karnego, piłka zagrana na długi róg, gdzie napastnik gości wślizgiem doprowadza do remisu - przy biernej postawie naszych obrońców). Mecz się zaostrza. Akcje pod obiema bramkami. W 8 minucie meczu błąd popełnia nasz bramkarz Kacper Demski, który wpuszcza sygnalizowany, nie za mocny strzał w krótki róg strzeżonej bramki). Gdy wydawało się że 3 pkt pojada do Olsztyna, prostopadłe podanie - sam na sam wychodzi Jakub Pejas, który zostaje sfaulowany w polu karnym. Sędzia dyktuje rzut karny i karze faulującego zawodnika z Olsztyna czerwoną kartką. Do piłki podchodzi Dominik Kobus, który pewnym strzałem daje nam remis w tym arcytrudnym spotkaniu. Mecz bardzo ciężki, cieszy to, iż podnieśliśmy się po straconej bramce. Niepokoją znów proste błędy, oraz to, że na początku spotkania znów niektórzy zawodnicy przestraszyli sie przeciwnika.
UKS JEDYNKA I NIDZICA: Demski Kacper, Wejs Sebastian, Baranowski Piotr, Grzebski Michał, Wiśniewski Jakub, Kobus Dominik, Śpiewak Dominik, Prósiński Jakub, Pejas Jakub, Popławski Milosz, Tobojka Maciej, Kleszcz Damian.
UKS Jedynka II Nidzica swój pierwszy turniej w grupie 25 fazy kontynuacji grała w Kozłowie w środę 11 maja. Pierwszy mecz graliśmy z LKS Orzeł Janowiec Kościelny. Mecz od początku bardzo dynamiczny. Oba zespoły w tym meczu oddały bardzo mało strzałów, gra przeważała w środku boiska. Jedyna bramkę dla naszego zespołu zdobył po strzale z rzutu wolnego Hubert Śliwka (precyzyjny i mocny strzał pod poprzeczkę). W naszym zespole zadebiutowali w tym spotkaniu Stanisław Żygadło i Adrian Mulawa.
Kolejne spotkanie to potyczka z gospodarzami Gminą Kozłowo. Przeciwnik grał bardzo ambitnie, my mieliśmy duże problemy w składnych akcjach ofensywnych. Nasza obrona skutecznie wybijała zawodników z Kozłowa z gry.Pierwszą bramkę tracimy niestety po prostym błędzie naszego bramkarza Oliwiera Gałęziewskiego. Przeciwnik wykonywał rzut wolny z okolicy linii środkowej. Bardzo mocny strzał, Oliwier pozwolił piłce na kozioł, przez co źle obliczył lot piłki (piłka przelobowała naszego bramkarza). Kolejna bramka to również błąd naszego bramkarza, który mimo kilku dobrych interwencji, tym razem również wyjmował piłkę z siatki. Mecz ostatecznie przegrywamy 2:0. W turnieju tym linia obrony sprawowała się bez zarzutu. Niestety tego dnia nie mieliśmy żadnych atutów w przodzie (nieobecni byli Hubert Wojtkiewicz i Bartosz Grzebski). Nidziccy piłkarze mimo wielkich chęci nie zagrozili zbytnio bramce przeciwników.
UKS JEDYNKA II NIDZICA: Gałęziewski Oliwier, Śliwka Hubert, Kotyla Kacper, Szczepkowski Dawid, Łochnicki Aleksander, Maksymiak Mikołaj, Grzebski Symeon, Macholla Dominik, Dąbrowski Filip, Żygadło Stanisław, Mulawa Adrian, Kacała Jakub,
Komentarze